Podobno na tym świecie pewne są jedynie śmierć i podatki. Śmierć jednak śmierci nierówna, a gdy ginie dziecko, często wali się świat jego rodziców. Świadkiem wielu takich dramatów jest mój gość, który przeprowadził już ponad tysiąc pogrzebów.
Na dywanik u Złego Ojca trafił Jarosław Graziadei-Darmas mistrz świeckich ceremonii pogrzebowych. Człowiek, do którego już za życia zgłaszają się osoby chcące, by to on przewodził ich pochówkowi.