Niektórych śmieszy sformułowanie „szkoła w chmurze”, innych do rozpuku bawi wizja ławek w szkółce leśnej. Są też hasła, które swój komizm zawdzięczają obróceniu tragedii w żart. Tak jak słynne „Matka jest tylko jedna”.
Na szczęście to nie tylko smutna informacja, że brakuje drugiej flaszki, ale i nazwa bloga pewnej młodej damy, która opuściła kiedyś Warszawę, by przenieść się do Puszczy Piskiej.
Na dywanik u Złego Ojca trafiła Joanna Jaskółka, znana m.in. z bloga „Matka jest tylko jedna”. Kobieta, która z niejedną kurą śniadanie jadła.